Manifest tercetu egzotycznego

To jest nasz blog. Należy do nas. Posiadamy go i wszystko, co on głosi.
Blog ten będzie wyrazem naszej wytężonej pracy - znoju umysłów tęgich i serc gorących.
Blog ten wwierci się niczym świder w przodek telewizyjnej skały, rozłupując zakrzepłe pokłady paleotelewizji, by wydobyć z nich najczystszy pierwotny blask srebrnego ekranu.
Nasza potrojona wizja zapewni skomasowane uderzenie napiętych neuronów w skostniałe struktury sformatowanych programów.
Zanurzymy się w rwącym strumieniu telewizyjnym bez obaw o zbrukanie się płynącą nim papką.
Zdejmiemy archaiczne obramówkowanie, przetrzemy brudne szyby kineskopów i otworzymy szeroko okna na świat.
Tak uczynimy! Tak zrobimy! I wprowadzimy telewizję do umysłów waszych. Bo od tego ona jest.
Od tego jest ona. Od tego jest.

Kibic przed telewizorem, część 2.

, ,

Transformacja ustrojowa otworzyła w końcu wyposzczonym polskim kibicom telewizyjne okno na świat. Początkowo podany został on na satelitarnych talerzach przez anglojęzyczny Eurosport i niemieckojęzyczny DSF. Wkrótce jednak dzięki ekspansji sieci kablowych oraz powstawaniu kodowanych kanałów na polskich ekranach zaroiło się od transmisji sportowych z wydarzeń zarówno światowego jak i lokalnego szczebla.

Na sport w swojej ramówce szczególnie silnie postawił Canal +, który uczynił zwłaszcza z transmisji meczów najsilniejszych lig piłkarskich (angielskiej Premier League, hiszpańskiej La Liga, włoskiej Serie A i francuskiej Ligue 1) oraz nieco słabszej acz rodzimej Ekstraklasy, swój okręt flagowy. Canal + przyciąga także miłośników innych dyscyplin transmisjami koszykówki (NBA i WNBA), boksu, rugby, czy wyścigów na żużlu. Zaletą stacji jest przede wszystkim fachowa redakcja sportowa i profesjonalna realizacja transmisji, dzięki której nawet mecze polskich drużyn można oglądać z mniejszym bólem. Zwłaszcza komentatorzy piłkarscy, jak Jacek Laskowski, Andrzej Twarowski, czy Tomasz Smokowski wyrobili sobie u kibiców uznaną markę.
Obecnie Canal + udostępnia dwa kanały stricte sportowe, na których w ciągu weekendu podczas trwania sezonu piłkarskiego można obejrzeć kilkanaście spotkań. W szczególnych wypadkach (np. w ostatnich kolejkach polskiej Ekstraklasy, gdy mecze odbywają się o jednej godzinie) stacja uruchamia dodatkowe kanały, a także prowadzi transmisje symultaniczne ze wszystkich stadionów.

"Prosportowo" jest też niewątpliwie nastawiony Polsat. Oprócz trzech kanałów, pokazujących wyłącznie sport (Polsat Sport, Polsat Sport Ekstra i nowy Polsat Futbol), transmisje nadawane są również w ogólnodostępnych - Polsacie (przede wszystkim Liga Mistrzów i siatkówka) oraz TV4 (wyścigi Formuły 1, Liga Europejska). Poza wymienionymi dyscyplinami Polsat pokazuje głównie piłkę ręczną w wymiarze ligowym i reprezentacyjnym, walki bokserskie, a okazyjnie także tenis, hokej i wydarzenia parasportowe, typu Mariusz "Dominator" Pudzianowski na ringu MMA.


Polsatowi udaje się czasem również wygrać przetargi na pokazywanie wielkich imprez. W 2002 roku złamał monopol telewizji publicznej na pokazywanie Mistrzostw Świata w piłce nożnej, a w 2008 r. nabył prawa do transmisji Mistrzostw Europy w tej dyscyplinie.
O innych stacjach napiszę wkrótce, bo właśnie zaczyna się finał Ligi Mistrzów. Transmisja w Polsacie i nSport. :)
c.d.n.

1 Response on "Kibic przed telewizorem, część 2."

Prześlij komentarz